Akademia Kusznierewicza – spełnione marzenia

0
466

 

 Korzystając z dnia przerwy w regatach postanowiłem napisać coś z zupełnie innej sfery mojego życia, choć niezmiennie i nierozerwalnie związanego ze sportem i żeglarstwem.
Mało mam czasu, zbyt mało, aby odpowiednio poświęcić się realizacji wszystkich moich marzeń i pomysłów. W tym roku naturalnie najwyższy priorytet mają przygotowania olimpijskie i start w Igrzyskach w Londynie. Jak jednak pisałem ostatnio, czuję presję upływającego czasu, więc każdą chwilę staram się wykorzystać jak najlepiej: jak najlepiej dla wyników sportowych, dla rodziny, ale też dla rozwoju żeglarstwa. To moi rodzice nauczyli mnie, żeby dawać jak najwięcej innym, coś po sobie zostawić i dzielić się tym co się ma. Cóż, zdaje się, że największą wartością jaką mogę się dzielić jest pasja żeglowania, moje doświadczenia i duch walki.
  Jak wiecie od lat staram się uruchomić projekt Akademii, przyznaję, że nie zawsze z takim powodzeniem jakbym sobie tego życzył, ale wygląda na to, że jak zwykle wytrwałość w realizacji marzeń popłaciła i nareszcie mogę Was zaprosić do mojej Akademii.

Akademia Kusznierewicza ma na celu propagowanie aktywnego stylu życia. To koncept skierowany do ludzi, nie tylko młodych, promujący sport, ruch, zachęcający do bycia otwartym na różne aktywności oraz zachowania proekologiczne. Zarówno ja, jak i mój zespół wierzymy, iż wychowanie przez sport uczy odpowiedzialności, podejmowania decyzji i ponoszenia ich konsekwencji, podnoszenia się po upadku i wytrwałości w dążeniu do celu.  Naturalnym dla mnie jest promowanie żeglarstwa, jako sposobu na kształtowanie osobowości, ale w Akademii zachęcamy też do próbowania swoich sił w innych dyscyplinach. Sam jestem najlepszym przykładem, że całoroczna aktywność na świeżym powietrzu to świetna forma spędzania wolnego czasu i inspirującej interakcji z otoczeniem.

W czasie wakacji, na obozach Akademii uczymy i pokazujemy dzieciom i młodzieży świat żeglarstwa, przez co nasz Adept zdobywa nową lub rozwija istniejącą pasję. W efekcie przynosi mu to satysfakcję, szczęście, nowe znajomości, nową energię życiową.
Dzięki Akademii można też wypłynąć pod okiem profesjonalnych instruktorów w rekreacyjny rejs lub zorganizować regaty firmowe na najnowocześniejszych, komfortowych i bezpiecznych jachtach należących do floty Akademii.

Więcej o Akademii możecie się dowiedzieć na www.akademiakusznierewicza.pl

Pierwszą z baz Akademii Kusznierewicza jest Klub Mila w Zegrzynku (35 km od Warszawy). To tutaj już w tym sezonie odbędą się pierwsze obozy żeglarskie i multisportowe.
Klub Mila to miejsce bezpieczne, kameralne, pełne uroku, a jednocześnie tętniące życiem.
Miejsce położone nad Zalewem Zegrzyńskim, otulone rezerwatami przyrody, łączące relaks  z aktywnością fizyczną na świeżym powietrzu, doskonałe zarówno na biznesowe spotkania jak i na czas w rodzinnym gronie. To właśnie nad Zalewem Zegrzyńskim jako dziecko poznałem smak żeglarskiej przygody, to stąd wypłynąłem na szerokie wody.
  Dlatego też postanowiłem – w ramach mojej nowej inicjatywy „Na fali z Kusznierewiczem” – zaprosić do Zegrzynka w maju i czerwcu dzieciaki ze szkół. Program ma na celu promocję żeglarstwa i przybliżenie go szerokiej grupie dzieci i młodzieży. W sumie będziemy w tym czasie gościć blisko 2000 osób. W swojej idei projekt ten bliski jest Programowi Edukacji Morskiej (www.programedukacjimorskiej.pl), którego jestem pomysłodawcą, gdzie wszyscy uczniowie klas pierwszych gimnazjów Gdańska wypływają w kilkugodzinne rejsy po Motławie, Kanale Portowym i Zatoce Gdańskiej, w czasie których uczą się podstaw żeglowania, uzyskują informacje z dziedziny historii, geografii i biologii oraz poznają swoje miasto od strony wody.
Tym razem chciałem pokazać dzieciom z woj. Mazowieckiego, jak mogą z powodzeniem i dla przyjemności wykorzystać wody Zalewu Zegrzyńskiego, w delcie Bugu i Narwi.

Więcej o Klubie Mila na www.klubmila.pl

Podsumowując, chcę rozwijać w Polsce modę na żeglowanie, bo to naprawdę niezwykle piękna i dająca satysfakcję dyscyplina, a żeglarze to co do zasady ludzie odpowiedzialni, odważni i zaradni.
Teraz pora już wracać na lekki trening i odnowę, jutro czeka nas być może decydujący dzień Mistrzostw Świata. Trzymajcie za nas kciuki! Mistrzostwa możecie śledzić na oficjalnej stronie regat: www.starworlds2012.com . W kolejnym newsletterze opiszę jak nam się żeglowało we Francji. Na razie jest dobrze. Zajmujemy czwartą pozycję wśród 72 załóg z całego świata. W czołówce jest ciasno! Jeszcze sporo się wydarzy…

Z żeglarskim pozdrowieniem,

Mateusz Kusznierewicz


Komentarze