Mirek na Szlaku Wagnera – II Nagroda Honorowa Rejs Roku 2014

0
636

Grudniową decyzją Jury Nagród Honorowych „Rejs Roku 2014” i „Srebrny Sekstant” wysoką II Nagrodą (ex aequo z III Nagrodą), uhonorowany został „nasz” kapitan Mirosław Lewiński,  za 4,5-letni wokółziemski rejsnaswoim s/y „Ulyssesie”, w terminie od maja 2010 r. do listopada br., na dystans 44 tys. Mm (o czym już pisałem). Rejs Mirka nominowany jest też do naszej nagrody Rejs Roku 2014 ZOZŻ. Po miesięcznym pobycie w kraju Mirek znowu jest na pokładzie „Ulyssesa”, na Kanarach, ale być może będzie 6 marca w Gdańsku, na wręczeniu nagród? Poniżej wniosek Szczecińskiego Klubu Żeglarzy Samotników o wyróżnienie rejsu Mirka, będący krótkim podsumowaniem jego wieloetapowej peregrynacji „Szlakiem Władysława Wagnera”, i kilka zdjęć (WS).

*****

      Szczeciński Klub Żeglarzy Samotników wnioskuje o przyznanie Nagrody „Rejs Roku 2014” kpt. Mirosławowi Lewińskiemu, za rejs dookoła świata w okresie 29.05.2010-25.11.2014, na jachcie „Ulysses”. S/y „Ulysses” to 13,5-metrowy jacht, projektu holenderskiej firmy Van de Stadt – Madera, zbudowany z myślą o tej właśnie wyprawie, metodą gospodarczą, techniką ,,core wood epoxy”, co dało niezwykle silny i sztywny kadłub. Łącznie kpt. Mirosław Lewiński przepłynął 44.186 mil morskich, z czego około 10 tys. Mm samotnie, w tym z Galapagos na Markizy (21dni, 3.200 Mm), i dalej przez Tuamotu, Wyspy Towarzystwa, Cooka, Samoa Zachodnie, Fiji, Nową Kaledonię do Australii. Samotnie też przepłynął M.Sródziemne z Gocek w Turcji do Fuengiroli w Hiszpani.

     Wieloetapowa wyprawa Uyssesa”prowadziła przez Kanał Panamski i Kanał Sueski.Trasa rejsu wiodła przez Maderę, Los Salvagenes, Wyspy Kanaryjskie, Karaiby, Wenezuelę, Kolumbię,  Kanał Panamski, Galapagos, Markizy, Wyspy Towarzystwa, Samoa Zachodnie, Tahiti, Bora-Bora,  Fidżi, Nowa Kaledonia, Australię, Papua Nowa Gwinea, Palau, Filipiny, Borneo, Singapur, Malezję, Tajlandię, Malediwy, Yemen, Erytryję, Egipt, Kanał Sueski, Izrael, Cypr, Turcję, Grecję, Hiszpanię, Gibraltar i zakończyła się na Wyspach Kanaryjskich. Przez pokład „Ulyssesa” przeszło ponad 30 załóg, w sumie ponad 150 osób, od przyjaciół i znajomych po „backpackersów” różnych narodowości, gdy pływał między Cartageną a Portobelo. Byli to Niemcy, Francuzi, Holendrzy, Belgowie, Hiszpanie, Amerykanie, Australijczycy, Argentyńczycy, Anglicy i oczywiście Polacy. Dzięki załogom mógł pokryć koszty wyprawy. Atlantyk – 2300 mil – przepłynął w 15 dni z czteroosobową załogą, z Cabo Verde na Barbados. Ocean Indyjski, z Tajlandii przez Malediwy i Morze Czerwone, płynął z trzyosobową załogą z Białorusi, Rosji i Ukrainy. Ze względu na zagrożenie piratami „Ulysses” był jednym z niewielu jachtów, które w 2014 roku pokonały tę trasę (bodajże piątym).
    Jednocześnie podczas całego rejsu pamiętał o patronie wyprawy Władysławie Wagnerze, popularyzując wszędzie wiedzę o jego wokółziemskiej epopei, m.in. wystawiając w portach tablice informacyjne oraz wspominając o nim we wszystkich wywiadach telewizyjnych, radiowych i prasowych, a także podczas spotkań w klubach Rotary na Grenadzie, w Australii i na Filipinach, Wszyscy członkowie załóg „Ulyssesa” również zostali ,,przeszkoleni” z historii Władysława Wagnera.

     Cały 4,5-letni rejs wykazał bardzo dobre przygotowanie żeglarskie kapitana Mirka Lewińskiego, oraz odpowiednie techniczne przygotowanie jachtu do wokółziemskiej żeglugi.

                                                    Szczeciński Klub Żeglarzy Samotników

(Zdjęcia z archiwum rejsu)

Komentarze