06.12.2011 – australijskie RCC namierzyło sygnał AIS Polskiej Miedzi na wysokości Przylądka Leuwin. Od tego momentu na trasie do Przylądka Horn Tomek pokonał 3700 mil, a do okrytego złą sławą miejsca pozostało mu 2900 mil. Analiza pozycji geograficznych rownież jednoznacznie oznacza, że Tomek na jego dzielnej Delphii zdecydowanie pokonał ponad połowę tego odcinka. Pamiętamy przecież, że heroicznie kontynuuje rejs pozbawiony łączności ze światem. Że nie może liczyć na routing i jakąkolwiek konsultację z lądu o rozmowie z najbliższymi nie wspominając.
Od 10-go do 11-go stycznia na trasie Polskiej Miedzi rozkręci się spory niż. Oznacza on wiatry z prędkością pow. 80 km/godz. i fale o wysokości pow. 10 metrów. Na szczęście widzimy, że Tomek starając się ominąć silny front zmienił nieco kurs. Jak sądzimy ma w planie „pójść” północną granicą niżu.
Krzysztof Mikunda szef prjektu AWTDP