Biesiada po żeglarsku – tradycyjnie w auli Zespołu Szkół Technicznych i Morskich (byłego ZSBO) spotkali się w kwietniu z uczniami znani ludzie morza i żeglarze – samych kapitanów jachtowych doliczyłem się na sali aż dwunastu. Była to już XI. Biesiada Marynistyczna, tym razem pod hasłem „Żeglarski Szczecin”, pomyślana przez organizatorów jako atrakcyjne i ciekawe forum wymiany doświadczeń pomiędzy „wilkami” i „wilczkami” morskimi, czyli profesjonalistami i uczniami, głównie Technikum Morskiego i innych Szkolnych Kół Edukacji Morskiej, stojącymi u progu zawodowej kariery na morzu. Tak samo było tym razem – po występach szantowych małych artystów z „morskiego” przedszkola nr 65, i po prezentacji tytułowego „Żeglarskiego Szczecina”, w wydaniu Piotra Owczarskiego, przyszedł czas na forum dyskusyjne. Młodzi słuchacze zadawali pytania, a odpowiadać musieli zaproszeni do stołu kapitanowie i żeglarze – Maciej Krzeptowski, Mieczysław Ircha, Michał Jósewicz, Jerzy Szwoch, Zbigniew Zbroja i Cezary Pawłowski (wszyscy na zdjęciu – od prawej). Uczniowie byli dociekliwi, odpowiedzi były barwne i wyczerpujące, za rok kolejna „Biesiada” – międzypokoleniowa, dyskusyjna, marynistyczna i żeglarska…
Poczuć wiatr w żaglach, zobaczyć morze – kiedyś był projekt unijny „Usłyszeć szum fal”, skierowany do dzieci niedosłyszących, teraz jego autorzy – z Biura ds. Morskich UM w Szczecinie – przygotowali kolejny, pod hasłem „Poczuć wiatr w żaglach”, tym razem dla młodzieży niepełnosprawnej intelektualnie. Nowy projekt, także polsko-niemiecki, został już zatwierdzony i przyjęty do realizacji, w ramach INTERREGU, a jego partnerami są placówki oświatowe ze Szczecina i Rugii – Zespół Szkół Specjalnych nr 1 i DRK Schule. Beneficjenci projektu, czyli wychowankowie obu placówek, będą uczestniczyli w całym cyklu warsztatów o tematyce morskiej i ekologicznej, m.in. fotograficznych, a także w rejsie na pokładzie żaglowca „Zawisza Czarny”, podczas tegorocznych szczecińskich Dni Morza, kiedy rzeczywiście będą mieli okazję poczuć „wiatr w żaglach”. Na początek organizatorzy i realizatorzy projektu spotkali się na warsztatach w kinie „Pionier”, zaprosili też gości z Gdyni, z harcerskiej kadry „Zawiszy Czarnego”, by przedstawić i przedyskutować założenia i formy realizacji projektu. Jest to dobry przykład pracy edukacyjnej z młodzieżą, w działce „żeglarskiej”. Warto dodać, że harcerze z Gdyni już od dawna organizują i sponsorują rejsy dla osób niepełnosprawnych, m.in. od sześciu lat prowadzą projekt „Zobaczyć morze”, dla osób niewidomych i niedowidzących, właśnie na pokładzie „Zawiszy Czarnego”, o czym m.in. opowiadał i …śpiewał na spotkaniu kapitan żaglowca i znany szantymen Waldemar Mieczkowski …
Z szantą w szkole i na pokładzie – właśnie szanty towarzyszą żeglarzom od wieków –kiedyś były to klasyczne pieśni pracy, dzisiaj przeżywające swój renesans, spopularyzowane przez liczne koncerty i festiwale piosenki morskiej i żeglarskiej, chętnie słuchane, oklaskiwane i wykonywane. Takie warsztaty i szkolne przeglądy szant prowadzone są m.in. w ramach Szczecińskiego Programu Edukacji Morskiej, przez Wacława Jefimowicza, autora i wykonawcę szant w jednej osobie (na zdjęciu). Przypomnę, że w skali kraju świnoujski „Wiatrak” niewiele ustępuje słynnemu festiwalowi szant w Krakowie, a mamy też w regionie świetnych wykonawców i autorów szant i ballad morskich – Jerzego Porębskiego „Porębę” w Świnoujściu, i Andrzeja Mendygrła w Trzebieży. Na gruncie szczecińskim utrwaloną już renomę mają festiwale „Szan-tra-pa” w Klubie Słowianin”, a także koncerty z cyklu Sail Szczecin, organizowane przez Biuro ds. Morskich UM i Polskie Radio Szczecin. Z szantą zawsze raźniej, w szkole czy na pokładzie, jak na „Darze Szczecina” z „szantującym” kapitanem Jurkiem Szwochem, czy na „Pogorii” z kapitanem Adamem Buszem (na zdjęciu). Najbliższy w czasie i okolicy koncert szant – IV. Łarpia Sail Festiwal, już 7 maja br., w Policach (więcej na stronie festiwalu – www.larpia.pl).
Inauguracja sezonu i Piknik – co wybrać? – no właśnie, na ten drugi majowy weekend nałoży się zresztą w Szczecinie więcej żeglarsko-morskich atrakcji – będzie to równocześnie dwudniowy Piknik Nad Odrą (na Wałach Chrobrego), będzie Okręgowa Inauguracja Sezonu Żeglarskiego ZOZŻ (na przystani SEJK Pogoń, także w sobotę 7 maja o godz. 11.00), i inauguracja w Centrum Żeglarskim (o godz. 12.00). Maj zapowiada się więc mocno żeglarski i morski, trzeba będzie wybierać…
Czas na wodę – może kajakiem, z CŻ? – myślimy już o dalekich rejsach i regatach, ale na razie warto pomyśleć o czymś bliższym, może o wyprawie …kajakiem? Dlaczego nie, co odważniejsi pokonali kajakiem nawet Bałtyk, a właśnie ostatnio – od kwietnia br. – baza szkoleniowa Centrum Żeglarskiego nad jez. Dąbie wzbogaciła się o 35 nowoczesnych, dwuosobowych kajaków, tzw. morskich, produkcji francuskiej firmy DAG, podobnych do tego, którym Piotr Owczarski razem z współtowarzyszem przewiosłowali Bałtyk (na zdjęciu). Nie ruszymy od razu na Bałtyk, ale tyle jest ciekawych szlaków kajakowych w pobliżu CŻ – jezioro Dąbie, Płonia, Ina, Międzyodrze… Tym bardziej, że w CŻ uruchomiono już największą nad jez. Dąbie wypożyczalnię, czynną codziennie, szczegóły na stronie Centrum…
„Polonusem” na krańce świata – natomiast dla prawdziwych żeglarzy coś naprawdę atrakcyjnego, na niektóre etapy wielkiej wyprawy są jeszcze wolne miejsca. Planują wyjście ze Świnoujścia 28 maja br., a powrót we wrześniu 2012 r.(!), także do Świnoujścia. Będzie to jedno z największych polskich przedsięwzięć żeglarskich – wieloetapowy rejs dookoła Ameryki Południowej, na Antarktydę i Grenlandię, na pokładzie jachtu „Polonus”, z udziałem ok. 140 załogantów. Jacht – stalowy kecz typu Bruceo, dł. 14 m, 8 koi – zarejestrowany jest w Szczecinie, ostatnio zimował w Trzebieży, armatorem jest Piotr Mikołajewski. Na ciekawie zaplanowanej trasie m.in. Lizbona – Wyspy Kanaryjskie – Wyspy Zielonego Przylądka – porty brazylijskie – Ziemia Ognista – kilkukrotne obejście Hornu – Cieśnina Drake’a – Antarktyda – porty Chile, Peru i Kolumbii – Kanał Panamski – Karaiby – Halifax – Islandia – Grenlandia – Irlandia – Amsterdam – i powrót do kraju (więcej o wyprawie na stronach: www.pagaj.pl www.jachtpolonus.pl). Przypomnę, że pionierski rejs polskich żeglarzy wokół Ameryki Południowej odbył się w latach 1965-66 na pokładzie trzebieskiego jachtu „Śmiały”, z kapitanem Bolesławem Kowalskim, z udziałem m.in. Ludka Mączki i Krzysztofa Baranowskiego…
Marina w Sopocie, przy …molo – właśnie jest budowana, na 100 sezonowych miejsc postojowych, otwarcie zaplanowano już w czerwcu br. Może kiedyś tam zacumujemy, podczas bałtyckich rejsów. Czy i kiedy nasze Międzyzdroje pokuszą się o przygotowanie podobnej sezonowej mariny bałtyckiej, przy swoim molo?
Jeszcze raz o żeglarskim Gdańsku – pisałem już wcześniej, że być może w maju zostanie zwodowany w Gdańsku – po generalnym remoncie – kadłub szkolnego żaglowca „Generał Zaruski”. Trzeba dodać, że połączone to będzie z centralną ogólnopolską Inauguracją Sezonu PZŻ – właśnie w Gdańsku, 21 maja br., i z Europejskim Dniem Morza (także w Gdańsku, 19 maja br.). Będą też przy okazji pokazowe regaty w klasie Optimist – organizatorzy zapraszają wszystkich, którzy cenią morską przygodę i wypoczynek na wodzie (więcej, wraz z formularzem zgłoszeniowym i regulaminem imprezy – na stronie Mariny Gdańsk). Atrakcyjnie zapowiada się też kolejny zlot żaglowców Sail Gdańsk’2011 – w dniach 7-10 lipca br., z udziałem m.in. znanych oldtimerów, z Polski („Bonawentura”, „Norda”, „Bryza H”, „Ark”, „Baltic Star”), a także z Holandii („Baltic Beauty” i „Joanna Saturna”), Rosji („Shtandart”), Anglii (HMS „Bounty”) i Niemiec („Knudel”). Niektóre z nich odwiedzą Szczecin podczas czerwcowych Dni Morza, a po Gdańsk Sail wybierają się na Sail Świnoujście, w połowie sierpnia, gdzie zawita też „Dar Młodzieży”, w drodze powrotnej z Tall Ships Races…
Tekst i zdjęcia: Wiesław Seidler
368_