22.12.2011 – Odkąd straciliśmy kontakt z kapitanem minął już miesiąc. Od tamtej pory kapitan płynie zupełnie sam w rozumieniu jakiegokolwiek kontaktu, coraz bardziej oddalając się od cywilizacji. Za chwilę minie Australię i otworzy się przed nim ogromna przestrzeń Pacyfiku. Darek Wiśniewski napisał do nas ostatnio i zauważył, że sytuacja trochę przypomina film „cast away” z Tomem Hanksem, który trafia na bezludną wyspę i w pewnym momencie zaczyna rozmawiać z przedmiotami.
Tomek jak tylko dopłynie będzie miał dużo rzeczy do nadrobienia. Nie docierają do niego żadne informacje ze świata, nie wie co u rodziny. Dajmy mu trochę więcej zaległości! Wyślijcie mu swoje życzenia świąteczne na zyczenia@kapitancichocki.pl, a my je przekażemy jak tylko dotrze na suchy ląd i upewnimy się, że wszystkie przeczyta. Niech wie, ilu ludzi serdecznie mu kibicowało!