SYSTEMY ROZGRANICZENIA RUCHU – „System rozgraniczenia ruchu nie zwalnia żadnego statku od obowiązku przestrzegania jakiegokolwiek innego prawidła”.
Co to takiego? To takie autostrady wyznaczone w rejonach gdzie koncentrują się szlaki żeglugowe i panuje bardzo duży ruch statków, a akwen jest ograniczony swoją wielkościa albo też występują na nim różne przeszkody nawigacyjne jak płycizny czy skały. Powodem też może być częste występowanie niekorzystnych warunków hydrologicznych lub meteorologicznych.
Nieraz wiele takich powodów może wystąpić jednocześnie. A więc duży ruch statków na niedużym akwenie i jeszcze do tego często zła pogoda. Wymarzone rejony częstych kolizji. Statki są coraz większe i coraz szybsze a wożą niejednokrotnie niebezpieczne towary. Skutki kolizji mogą być odczuwalne nie tylko dla armatorów i właścicieli ładunku, nieraz w bardzo dotkliwy i długotrwały sposób również przez mieszkańców niedalekich wybrzeży oraz rybaków.
Właśnie z takich powodów wyznacza się na tych akwenach systemy rozgraniczenia ruchu – Traffic Separation Schemes /TSS/, a także trasy głębokowodne – Deep Water Route czy też trasy dwukierunkowe – Two-Way-Route. Wszystko to ma za zadanie ukierunkować cały ruch na ściśle określonych torach, na których statki poruszają się kursami równoległymi w jedną stronę. Dokładnie jak na autostradzie i podobnie tory też oddzielone są od siebie strefą rozgraniczającą lub chociaż linią rozgraniczającą /tak jak oś toru wodnego/.
Skąd się o nich dowiemy? Otóż są one naniesione na mapach ale uwaga – ich liczba ciągle rośnie a my musimy o nich wiedzieć by nieświadomie nie wejść w rejon takiej trasy jak niewidomy przechodzień na autostradę. Kolejny powód do aktualizacji naszych map. Często spotykałem się z radosnym twierdzeniem, że mamy już piękny plotter w kokpicie i wreszcie nie musimy się mordować z papierowymi mapami.
A czy sprawdziliśmy jakie mapy mamy wbite w rozumek naszego urządzenia? Mogę z dużym prawdopodobieństwem zakładać, że w większości przypadków na tyle nieaktualne, że niektórych nowszych takich stref nie pokazują. Tymczasem ustanowienie nowego TSS podadzą nam Wiadomości Żeglarskie /Notices to Mariners/, a ich aktualna lista jest publikowana w Rocznym Zestawieniu /Annual Summary/. I my to musimy nanieść na naszą mapę.
Jak więc wygląda taki system na mapie? Schematycznie tak jak na szkicu poniżej. Bywają oczywiście tak jak w mieście skrzyżowania, strefy ruchu okrężnego /coś jak ronda w ruchu prawostronnym/, może się tez zbiegać parę tras w jednym rejonie. Od takich miejsc żeglując jachtem powinniśmy się trzymać jak najdalej.
6454_tss2.webpElementy wyznaczonego systemu rozgraniczenia ruchu.
Przede wszystkim powinniśmy zauważyć, że statki nie mają żadnego obowiązku korzystania z systemu, lecz te korzystające z TSS nie nabywają przez to żadnych specjalnych praw; nadal obowiązują wszystkie zasady jak na morzu otwartym.
Niemniej specyfika ruchu uporządkowanego nakłada pewne ograniczenia. Przede wszystkim każda taka strefa gdzieś się zaczyna i kończy – dalej jest morze otwarte. Trochę wyobraźni i domyślimy się, że w tych rejonach statki decydujące się na wejście w taki tor będą się schodzić a wychodzące rozchodzić w różnych kierunkach, a więc będą również krzyżować swoje kursy.
Oficerowie na mostkach muszą nieźle uważać i wrzućmy jeszcze w taki duży i nieuporządkowany ruch statków rozmaitej wielkości mały jacht pod żaglami, któremu ustąpić muszą wszyscy. Na mostkach statków padną różne słowa, a nasza skóra może być niewiele warta przy większym zafalowaniu lub ograniczonej widoczności.
Nie róbmy tego ani im ani sobie. Rejony, gdzie się kończy lub zaczyna TSS omijajmy małą jednostką jak najdalej, przecież najczęściej się nie spieszymy.
Mówiliśmy już, że nie ma obowiązku korzystania z TSS. Owszem, ale tylko wtedy gdy taki system jest ustanowiony daleko od brzegu. W pobliżu brzegów bardzo często państwo nadbrzeżne ustanawia jeszcze tzw „strefę ruchu przybrzeżnego” – Inshore Traffic Zone /ITZ/.
Odnośnie takiej strefy znajdujemy sformułowanie: „statek nie powinien korzystać z ITZ jeżeli może bezpiecznie korzystać z odpowiedniego toru kierunkowego”. Jednak zaraz dalej mamy: „statek może korzystać z ITZ gdy jest w drodze do lub z portu lub każdego innego miejsca położonego w granicach strefy” Po co wiec taka strefa i czemu ona służy?
Znajdujemy odpowiedź w innym punkcie: „statki o długości mniejszej niż 20 metrów, statki żaglowe i statki zajęte połowem mogą korzystać z ITZ”.
Trzeba to dobrze zrozumieć. Z systemu rozgraniczenia ruchu mogą korzystać statki, a więc również jachty pod żaglami chociaż nie należy tego polecać małym jednostkom. Jeśli jakikolwiek statek nie decyduje się na wejście w tor kierunkowy powinien nawigować jak najdalej od niego.
Jednak tam, gdzie jest ustanowiona strefa ruchu przybrzeżnego może w nią wejść tylko statek zmierzający do jakiegoś punktu w jej obrębie. Wszystkie inne muszą wówczas nawigować torem kierunkowym. Ta strefa jest przeznaczona przede wszystkim dla kutrów, jachtów i małych jednostek. Takie jednostki mogą i powinny z niej swobodnie korzystać; w niej można płynąć w każdym kierunku, czyli również halsować.
6454_kuter.webpKuter trałujący dragami dennymi. Widoczny podniesiony sprzęt połowowy. Takie jednostki spotkamy np. w ujściach rzek Zachodniej Europy ale także w strefach ruchu przybrzeżnego oraz strefach rozgraniczających TSS, w których wolno im poławiać. Nosi światła i znaki jednostki trałującej.
W rejonach gdzie jest wyznaczony TSS pomimo, iż obowiązują te same przepisy co na morzu otwartym to jednocześnie też obowiązuje zasada „nie przeszkadzać’ podobnie jak w wąskich przejściach i na torach wodnych. Z.Doskocz i J.Porada tak to określają:
„jachty żaglowe i jednostki mniejsze niż 20 metrów nie mogą przeszkadzać innym statkom o napędzie mechanicznym poruszającym się torami kierunkowymi. Pojęcie ‘nie przeszkadzać’ nakłada na jachty obowiązek takiego sposobu nawigowania, który nie stwarza ryzyka zderzenia, a więc zobowiązuje do odpowiednio wcześniejszego podjęcia takiego działania, które zapewni przejście statku idącego torem wodnym. Zatem należy przyjąć zasadę, że jest to działanie profilaktyczne, które należy stosować w pierwszej kolejności, pomimo że jacht ma pierwszeństwo drogi”.
Inaczej mówiąc powinniśmy rezygnować ze swojego prawa drogi, gdyż inaczej popełniamy wykroczenie.
- Strefy rozgraniczenia – „statek nie powinien zasadniczo wchodzić w strefę rozgraniczającą lub przecinać linii rozgraniczającej z wyjątkiem uniknięcia niebezpieczeństwa albo zajęcia się połowem w obrębie strefy rozgraniczającej”
- Przecinanie toru kierunkowego – każdy statek ma prawo przeciąć strefę TSS stosując odpowiednią ostrożność podobnie jak wąskie przejście czy tor wodny.
Jeśli mamy zamiar przejść na drugą stronę TSS musimy najpierw włączyć się do ruchu. Włączanie się do ruchu na torze kierunkowym powinno odbyć się pod jak najmniejszym kątem.
6454_cross11.webpWłączanie się do ruchu
Dopiero z toru możemy przeciąć strefę rozgraniczenia aby włączyć się do ruchu przeciwbieżnego i stopniowo z niego wyjść na zewnątrz. Należy przy tym zaznaczyć, że przecinanie strefy powinno się odbyć w miarę możności pod kątem prostym nie uwzględniając dryfu czy znosu, czyli to kadłub statku ma być tak widoczny dla innych aby jego zamiar był czytelny.
Zamiar przecięcia „strefy separacyjnej” powinien być zgłoszony przez radio /UKF/ do VTS danego rejonu. Tylko jeśli nie ma w pobliżu statków płynących torem kierunkowym możemy przejść oba tory i strefę rozgraniczającą od razu jak najszybciej.
6454_cross.webpPrzecinanie torów kierunkowych TSS
Małe jachty oraz jednostki poniżej 20 metrów długości mogą pod warunkiem przestrzegania wszystkich przepisów tak jak duże statki korzystać z torów kierunkowych TSS chociaż nie można tego zalecić. Wyjątkiem są rejony, gdzie wyznaczono strefy ruchu przybrzeżnego, z których takie jednostki powinny korzystać.
Jednocześnie należy pamiętać, że na takich akwenach, gdzie wyznaczono TSS, w wąskich przejściach oraz torach wodnych powinny one „nie przeszkadzać” w ruchu statków korzystających z takich przejść. Inaczej mówiąc oczekuje się, że zrezygnują one z prawa pierwszeństwa podejmując własne wystarczająco wczesne i wyraźne działania.
I takie działania są w świetle prawideł konwencji ich obowiązkiem. Żaglowce płynąc na silniku powinny na takich akwenach zachowywać się jak każdy statek odpowiednio do swego zanurzenia oraz długości /nie mogą korzystać z ITZ gdyż są przeważnie dłuższe niż 20 m./, a pod żaglami gdy nie używają silnika jak każdy jacht.
Tak więc poza sytuacjami w których wcale nie mamy pierwszeństwa są jeszcze rejony gdzie konwencja nakazuje
„nie przeszkadzać” i choć mamy pierwszeństwo powinniśmy z niego rezygnować w sposób bardzo wyraźny.
kpt. Adam Kantoryński
wiedza dla żeglarzy
http://zeglarstwo-kursy.pl/pod-zaglami-miedzy-statki-2/#more-1742